Założyłam sobie, że od 3 grudnia, codziennie, będę publikować na moim językowym instagramie to_i_owo_językowo wybrane wyrażenie czasownikowe, którego nie znam. Wyrażenie było tłumaczone na dwa języki, na polski i w zależności jakiego języka dotyczyło to na hiszpański albo francuski.
Ten plan został zrealizowany tak jak sobie to założyłam na początku adwentu. Tak, tak, było to #adwentowewyzwaniejezykowe i trwało od 3.12. do 20.12.
Jak mogę to podsumować ? Jeżeli chodzi o moją osobę to JESTEM Z SIEBIE DUMNA.
Wyszukiwanie słów ani ich publikacja nie stanowiły dla mnie większego problemu. Nie zabierały mi mojego cennego czasu gdyż robiłam to wcześnie rano, zanim jeszcze rozpoczął się mój zawodowy dzień.
Wyrobiłam w sobie nawyk - zaraz po obudzeniu musiałam opublikować post bo brak publikacji mnie denerwował.
Po skończonym wyzwaniu pojawiła się myśl: i co dalej ?
Nie mogę przecież zgubić gdzieś tego co w sobie wyrobiłam, raczej powinnam to pogłębić i doprowadzać do perfekcji.
Mam pomysł na kolejne wyzwanie. W mojej głowie pojawił się jego zarys jednak zanim Wam o nim powiem, chcę się upewnić, że ja też jemu podołam. Bardzo łatwo jest napisać o czymś pięknie ale nigdy tego nie zrealizować a tego bym nie chciała.
Moje ferie zimowe zaczynają się 13.01.19 i o tej dacie myślę jako o początku kolejnego wyzwania językowego.
Wypoczywajcie, regenerujcie się i planujcie nowe.
Spokojnych i rodzinnych świąt dla tych którzy tutaj zaglądają.
Pozdrawiam
Ewa
Niech przyjdzie ten czas, który płynie jakby wolniej,
OdpowiedzUsuńniech przyniesie spokój, ukojenie, radość i szczęście wszelakie!
Zdrowia i sukcesów w nadchodzącym 2020!
Tomaszowa
bardzo dziękuję ;-))
UsuńWyzwanie jest .
OdpowiedzUsuń